Awaria prądu utrudniła lot do Londynu: PZU odmawia wypłaty odszkodowania
Z powodu awarii energetycznej, pasażerowie przewoźnika Ryanair planujący lot do Londynu zostali zmuszeni do pozostania na ziemi. Incydent miał miejsce na lotnisku w Pyrzowicach, a towarzystwo ubezpieczeniowe PZU nie ma zamiaru wypłacić im odszkodowania.
17 marca, grupa 89 osób miała zamiar polecieć do angielskiej stolicy z portu lotniczego w Pyrzowicach. Ich samolot miał wystartować punktualnie o 6:40 rano, zgodnie z rozkładem jazdy. Wielu z nich przybyło do terminalu A, miejsca planowanej odprawy, już o 4:40 rano. Niestety, z powodu braku dostępu do prądu, odprawa nie mogła się odbyć. Ta nieoczekiwana awaria energetyczna paraliżowała funkcjonowanie lotniska przez około 1,5 godziny.
Według relacji pasażerów, problem techniczny został naprawiony około 6:05 rano. Personel portu lotniczego skierował ich następnie do priorytetowego przejścia. Ale pracownicy linii lotniczej Ryanair zakomunikowali im, że nie mają możliwości wejścia na pokład samolotu. Zostało to zdecydowane przez kapitana maszyny oraz samego przewoźnika. Wśród osób, które miały polecieć do Londynu, byli tacy, którzy musieli dotrzeć na miejsce ze względu na obowiązki zawodowe lub rodzinne. Zaniepokojeni pasażerowie zaczęli poszukiwać alternatywnych możliwości dotarcia do celu, w tym lotów z Krakowa, co skutkowało koniecznością zakupu dodatkowych, znacznie droższych biletów.