54-letni mieszkaniec Zawiercia zatrzymany za domowe awantury i przemoc wobec rodziny
Mieszkańca Zawiercia, 54-letniego mężczyznę, aresztowano za ciągłe zakłócanie spokoju w rodzinie i stosowanie przemocy wobec swoich bliskich. Przerażające sytuacje, które stworzył swojej rodzinie, sprawiły, że życie jego żony i nastoletniej córki przekształciło się w autentyczny koszmar. Mężczyźnie postawiono w sumie 10 zarzutów, a sąd postanowił go tymczasowo aresztować.
Policjanci z Zawiercia wielokrotnie musieli interweniować u mężczyzny, który nieustannie wszczynał awantury z własną żoną. Nie tylko to, 54-latek również gorliwie bił kobietę. Co więcej, okazało się, że już wcześniej sąd w Zawierciu wydał na mężczyznę nakaz opuszczenia mieszkania, które dzielił ze swoją rodziną, oraz zakaz zbliżania się do nich. Mimo to, mężczyzna ignorował te nakazy. Policjanci zauważyli, że mężczyzna nadal uprawia przemoc domową. W konsekwencji uruchomili procedurę Niebieskiej Karty.
Podkomisarz Marta Wnuk, oficer prasowy policji z Zawiercia, podkreśliła, że mężczyzna wielokrotnie łamał nakaz i zakaz. Groził 48-letniej kobiecie, psychicznie i fizycznie ją dręczył. Był agresywny, popychał i bił ją. Nie szczędził również przemocy swojej nastoletniej córce.
Mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, został zatrzymany i postawiono mu łącznie 10 zarzutów. Ze względu na to, że działał w ramach recydywy, sąd uwzględnił wniosek prokuratury z Zawiercia i zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Tym samym, 54-latek trafił za kratki na najbliższe 2 miesiące.