Tir rozbił się w parku

Mało brakowało, a wydarzyłaby się tragedia
Wiele mówi się o bezpieczeństwie pieszych oraz o tym, że należy uważać w ruchu drogowym. Trudno jednak dać dobre rady, kiedy mówimy o groźnych sytuacjach, na które piesi nie mają żadnego wpływu. Mowa tu o wypadku, który wydarzył się 7 lutego w Zawierciu. Kierowca samochodu ciężarowego nagle zjechał do parku, a swoją przygodę zakończył na drzewie. Gdyby wówczas w pobliżu znajdowali się ludzie, to strach pomyśleć jakby to wszystko mogło się zakończyć.
Szczegóły zdarzenia
We wtorek, 7 lutego koło godz. 12:00 doszło do wypadku w parku w Zawierciu. Z drogi krajowej nr 78 zjechał samochód ciężarowy marki scania. Policjanci przybyli na miejsce ustalili, że do zdarzenia doszło w wyniku tego, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Ciężarówka przebiła się przez murek odgradzający park od chodnika, a swoją jazdę zakończyła zderzając się z drzewem. Na szczęście nikt nie zginął w wyniku tego zdarzenia. Funkcjonariusze zakwalifikowali ten wypadek do kolizji drogowej.